czwartek, 3 sierpnia 2017

Lucyfer (sezon pierwszy)


Lucyfer, wielki Władca Piekła czuje się znudzony swoją posadą i postanawia opuścić Piekło. Udaje się więc do Los Angeles, gdzie postanawia objąć funkcję właściciela luksusowego klubu nocnego. Przypadkowo poznaje detektyw Chloe Decker i postanawia pomagać jej i policji w trudnych do rozwiązania sprawach. Jego wycieczka na Ziemię nie podoba się Bogu, który wysyła anioła Amenadiela, aby sprowadził go z powrotem do Piekła. Niestety nawet wizja wydostanie się z Piekła wszelakich morderców, gwałcicieli i tym podobnych nie robi na Lucyferze Morningstarze wrażenia...

O serialu słyszałam już jakiś czas temu, jak tylko wyszły pierwsze odcinki i nie mogłam się mu oprzeć. Odwlekałam rozpoczęcie go ze względu na ogromną ilość seriali rozpoczętych przeze mnie, jednak ostatnio udało mi się nadrobić sporo seriali i postanowiłam w końcu go obejrzeć. Już po pierwszym odcinku byłam zachwycona! Gra aktorska Toma Ellisa sprawiła, że nie mogłam się doczekać kolejnych odcinków, a ten cudowny akcent... <3

(od lewej: Maze, Lucyfer, Chloe i Amenadiel)
Główny bohater rozkochał mnie w sobie bez pamięci i nie mogę się doczekać oglądania kolejnych odcinków. Tom robi naprawdę świetną robotę i należą się mu za to gromkie brawa. Nie można zapomnieć również o aktorkach grających Maze - prawą  rękę i ochronę Władcy Piekieł (przepięknej Lesley-Ann Brandt) oraz Chloe (Lauren German). Dziewczyny grają bardzo przekonująco i widać, że wkładają w te role dużo pracy i serca.

Jednym z większych plusów serialu jest panująca tam luźna atmosfera. Lucyfer na niespotykany humor, który pokazuje co chwilę. Jego zachowanie jest również ciekawie przedstawione. Mimo konfliktu z Ojcem (i kilkakrotnych prób pogodzenia się) z chęcią zajmuje się pięknymi kobietami i nie stroni od alkoholu. Jego postawa przytacza pewność siebie, którą się otacza, jednak tylko on wie jaki w głębi duszy jest i jakie są jego priorytety.

(Maze i Lucyfer)
Jeśli nie mieliście jeszcze styczności z tym serialem to serdecznie go polecam! Fabuła jest wciągająca, a w porównaniu z ciekawą grą aktorską czyni ten serial bardzo ciekawym. Nie mogę się już doczekać rozpoczęcia drugiego sezonu i napisania o nim tu, bo wierzę, że będzie równie dobry, jak nie lepszy!

Gatunek: dramat/kryminał/fantasy
Twórca: Mike Carey
Liczba sezonów: 2 (planowany również 3)
Liczba odcinków w sezonie: 13

14 komentarzy:

  1. Też miałam na niego ochotę (na serial, nie na Lucyfera :P), ale na razie wszelkie seriale muszą na mnie poczekać :) Ale skoro polecasz, to muszę go obejrzeć w pierwszej kolejności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o tym serialu i miałam go oglądać, jednak na razie oglądam OUAT i póki co nie zamierzam oglądać niczego nowego. Poza tym- Teen Wolf powrócił, więc i na niego pewnie poświęcę swój czas <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam już o tym serialu i wiem, że to zupełnie nie moje klimaty...

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam! Teraz tylko czekać do jesieni na kolejny sezon ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jest to z pewnością serial, który stanie mi się bliski, jednak w celach czysto rozrywkowych mogłabym od czasu do czasu zerknąć na kolejny odcinek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten serial jest genialny! :D zawsze się uśmieję :D Maze moją idolką!

    Bookeater Reality

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Humor w "Lucyferze" jest czymś, co zawsze potrafi poprawić najgorszy nastrój.

      Usuń
  7. Oglądałam i choć rozumiem czemu tak bardzo go lubisz dla mnie nie był niczym więcej, niż zapychaczem czasu. Daleko było mu do czegoś genialnego, a sam humor rozumiem, aczkolwiek... nie do końca mnie kupił.

    OdpowiedzUsuń
  8. Obejrzałam pierwszy sezon dość sprawnie - akurat miałam taki okres w życiu, że stres niwelowałam oglądaniem seriali po nocach. ;) Podobał mi się humor, podobał mi się rozwój fabuły i podobała mi się postać Mazikeen. "Lucifer" dziełem wybitnym nie jest, ale jako rozrywka - super. :)

    OdpowiedzUsuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...