201. Zagadka zegara maltańskiego

Jeden z największych sklepów jubilerskich zostaje obrabowany, a sprawcy oprócz kradzieży pieniędzy i biżuterii przywłaszczają sobie zegar Zakonu Maltańskiego, którego wartość przekracza ponad 5mln koron. Mimo złapania sprawców łup nie zostaje odnaleziony. Ta sprawa przed roku zostaje ponownie rozgłoszona, gdy jeden ze złodziei zbiega z więzienia.
Tymczasem w pensjonacie i jego pobliżu zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Pojawia się człowiek czytający gazetę sprzed roku, z czasu, gdy zmarła matka Cecilii, a także zostaje odnaleziony jej dziennik, który pobieżnie wyjaśnia to, co robiła w dniu śmierci. Nowe tropy znacznie oddalają możliwość samobójstwa...
Ponowne spotkanie z tą serią upewniło mnie tylko w tym, że autor świetnie pisze! Oprócz tego w każdej z książek norweski pisarz dodaje nieco filozofii, czy faktów o najbardziej znanych filozofach na świecie. Pomijając oczywiście fakty historyczne, które dodają książkom smaczku.

Każda kolejna strona zachęca czytelnika do sięgania po więcej i więcej, a gdy nadchodzi koniec książki nie można się nadziwić temu, jak szybko to zleciało, choć faktem jest, że stron jest niewiele. Autor pisze lekkim i przyjemnym językiem, więc ciężko byłoby mi zrozumieć osoby, które nie sięgają po kolejne tomy.

Prawdziwą przyjemnością było poznanie tej serii i Was również do tego zachęcam! Jestem pewna, że nie będziecie żałować.

Tytuł oryginału: Maltesergaten
Autor: Jorn Lier Horst
Seria: CLUE (#2)
Wydawnictwo: Smak Słowa
Liczba stron: 158

Moja ocena: 9/10

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu!