czwartek, 15 stycznia 2015

94. Jedyna


Na początku było ich 35. 35 pięknych dziewcząt walczących o serce następcy tronu Illei i władzę. Ku zdziwieniu ludu do elity dostała się także America Singer- Piątka znana z wybuchowego nastroju i nieprzewidywalności. Teraz w czołówce Eliminacji pozostały cztery dziewczyny. America, Kriss, Celeste, a może Elise zdobędzie koronę i Maxona. Walczyć jest o co, bo zostanie królową, mieszkanie w pałacu, a za męża posiadanie króla w dodatku bardzo przystojnego. O tym marzy wiele dziewcząt, ale w tej opowieści tylko jedna z tej czwórki ma na to szansę.
Czy Ami wróci do dawnej miłości, czy zasiądzie na tronie by walczyć o lepszy świat u boku Maxona? I czy Maxon dalej będzie wierny Ami?

Porównując Rywalki i Jedyną widać zmiany i poprawę na lepsze w stylu pisania pani Cass. Swój warsztat pisarski z każdym zdaniem, stroną, książką ulepsza i staje się to coraz lepsze i niewiele brakuje do perfekcji. Książki bardzo przyjemnie się czyta i zachęcam do tego.

W Jedynej autorka nie skupiła się jedynie na wyborze Ami (i Maxona), a dodała tam mnóstwo polityki, Południowców i rebeliantów z Północy. Jedni przyjaźni, drudzy żądni krwi, a którzy to którzy przeczytacie w książce. Nie obyło się też bez rozlewu krwi, również poleciały głowy.

W tej części lepiej poznajemy Elitę, przybliżone nam zostają ich motywy. Każda z dziewczyn pokazuje czytelnikowi swój prawdziwy charakter, nie ma teraz dobrych i złych bohaterów.
Jednym z minusów jest to, że postacie króla i królowej nie zostają nam bliżej pokazane. Ta dwójka poza charakterem (królowa-dobra, król-zły) nie są bardziej szczegółowo opisywane.

Jedną z ważniejszych zalet całej serii są przecudowne okładki, których nie powstydziłaby się żadna książka. Gratuluję grafikom pomysłu, bo jako czytelnik jestem dumna z tego, że takie śliczne książki stoją na mojej półce. Oczywiście książki nie oceniam po okładce, ale zawsze ładne okładki są miłe dla oka.

Podczas czytania książka wzbudziła we mnie wiele emocji, chyba najwięcej z całej serii, jak na razie. Uważam, że Jedyna jest świetnym zakończeniem historii o Maxonie i Ami.

PS. Kto ze mną robi petycję o zekranizowanie serii?

Tytuł oryginału: The One
Autor: Kiera Cass
Seria: Rywalki (#3)
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 329
Moja ocena: 10/10
***
Książka przeczytana w ramach wyzwań OkładkoweLove i Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+2,4cm)

7 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze tej serii, ale mam zamiar :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie w tej serii boli nieco przewidywalność i prostota serii - już po okładkach wiem, jak wszystko się potoczy. Więcej zwrotów akcji by mnie usatysfakcjonowało.
    Niby miał zaistnieć serial na podstawie, ale stacja go odrzuciła...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam żadnej książki z tej serii, ale jeśli będe miała kiedyś czas, to czemu nie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wysoka ocena. Jak tylko wpadnie mi w ręce, to na pewno się za nią wezmę :)

    OdpowiedzUsuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...