środa, 26 lutego 2014

48. Córka czarownic

Tytuł oryginału: Córka czarownic
Autor: Dorota Terakowska
Rok wydania: 1991
Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron: 359
Ocena: 7/10

„Marzeń nie można zabić”


"Córka czarownic" to piękna opowieść o magii, wolności i prawdziwym życiu. Czy zgadzam się z tą opinią ? A i owszem. Czy jest magia ? Tak, według książki Dziewczynka uczyła się magii pod okiem Sióstr Czarownic. Wolność ? Oczywiście ; żyły wolno, przemieszczając się z miasta do miasta ( wsi do wsi). A teraz z pewnością sądzicie, że skoro są Czarownice, to raczej prawdziwe życie nie wchodzi w grę ... i straszliwie się mylicie. Pomimo początkowej niechęci Dziewczynka przeżywa spędza rok wśród ludzi i wraz z nimi pracuje.

sobota, 22 lutego 2014

47. Mgła

Tytuł oryginału: Fade
Autor: Lisa McMann
Tom: 2
Seria: Sen
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 246
Ocena: 8/10


Mgła ... Co to jest mgła ? Według "Słownika Języka Polskiego" jest to zagęszczona para wodna unosząca się nad ziemią w postaci lekkiego obłoku.
Według mnie jest to druga część serii Sen, napisanej przez Lisę McMann. Jak wiadomo z recenzji poprzedniego tomu ~kliknij~ pokładałam wielkie nadzieje, co do kontynuacji i na szczęście nie zawiodłam się. Mimo, że są tu (tak jakby) dwa wątki : śledztwo i Janie+Caleb książka wspaniale odwzorcowała moje nadzieje związane z tym tomem.

środa, 19 lutego 2014

46. Miasto popiołów

Tytuł oryginału: City of Ashes
Autor: Cassandra Clare
Tom: 2
Seria: Dary Anioła 
Wydawnictwo: MAG
Rok wydania: 2009
Liczba stron: 416
Ocena: 9/10


Nie wiem czemu już tak mam w głowie, ale zawsze, gdy zaczynam jakąś serię to muszę ją jak najszybciej skończyć, bo w innym przypadku wymyślam ( nawet nieświadomie ) miliony innych scenariuszy kolejnych części. Zazwyczaj jest to dość śmieszne, gdyż okazuje się, że część rzeczy się zgadza. W przypadku "Miasta popiołów" też tak było. 

niedziela, 16 lutego 2014

45. Wybrałam ciebie

Tytuł oryginału: My Blood Approves
Autor: Amanda Hocking
Tom: 1
Seria: My Blood Approves
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 256
Ocena: 8/10

Tak, jak w poprzedniej recenzji Gwiazd naszych wina proszę o pozostanie i przeczytanie do końca mojej opinii, bo może okazać się wartościowa przy wyborze powieści do przeczytania.
Każdy z nas marzy o tym, żeby w jego życiu zdarzyło się coś cudownego, żeby nie było takie "zwyczajne" i nudne. Takim przełomem może być przeprowadzka do innego kraju, poznanie cudownej osoby, czy też jakiś koncert ulubionego artysty itd.

W życiu Alice nastąpiło to, choć z początku nieświadomie, gdy po nieudanym wypadzie do klubu z przyjaciółką zostają osaczone przez jakiś mężczyzn, a ratuje je Jack. Wydaje się to dziwnym zbiegiem okoliczności, ponieważ dziewczyny go nie znają, ale on pojawia się w odpowiednim momencie, w odpowiedniej chwili, żeby jej uratować. Co więcej chłopak jest bardzo tajemniczy. Z czasem zaprzyjaźnia się z Alice, ale dziewczyna nic o nim nie wie. Zaczynają ją dręczyć dziwne pytania skąd dowiedział się o jej miejscu zamieszkania, nawet o tym skąd wie, do jakiej pralni chodzi.
Od razu wydaje jej się, że poznała głupiego, rozpieszczonego i straszliwie bogatego chłopaka, który chce tylko krótkiej przygody. Ma oczywiście podstawy, żeby tak sądzić, ponieważ chłopak nic o sobie nie chce mówić, ma kilka okropnie drogich samochodów, a ciuchy nosi tylko markowe.

#2 Stosik

Mój stosik w tym miesiącu nie jest zbyt duży, właściwie połowa tego i połowa już oddana były ze stycznia. Jednak moi rodzice sądzą inaczej ;). Jak tylko zobaczyli te wszystkie książki stwierdzili, że skoro ja czytam tylko w nocy, bo w dzień się muszę uczyć, to będę miała straszne wory pod oczami. To była ich cała reakcja, więc nawet się zdziwiłam,  bo zwykle następuje seria pytań : Kiedy ty to zdążysz przeczytać ? Jak ty będziesz to godzić z nauką ? Na co ci tego tyle ? itd.

Ale nie rozczulając się bardziej nad tym, że nie obchodzę już rodziców ( haha ) zaczniemy od prawej strony stosiku tak zwanej "stojącej". Są to cztery pierwsze tomy serii Pretty Little Liars napisanej przez Sarę Shepard,  czyli #1 : Kłamczuchy, #2 : Bez skazy, #3 : Doskonałe, #4 Niewiarygodne. Z autorką zetknęłam się po raz pierwszy, a serię już od jakiegoś czasu oglądam na internecie i bardzo mi się podoba, więc stwierdziłam, że książki muszą być jeszcze lepsze.
Ten "leżący" stosik to w/w książki z biblioteki. Od góry :
- #5 Oko jelenia :  Triumf lisa Reinicke Serii nie czytałam, a książka musiała jakoś przypadkowo się znaleźć w wypożyczanych tomach, ale postaram się nadrobić tą gafę i szybko przeczytać tą serię.

Kolejną książką ( ta fioletowa okładka ) jest Król Mroku, którą postaram w najbliższym wolnym czasie przeczytać. Pod nią widzimy Ostatniego rycerza, który jest -ponoć- książką fantastyczną. Dlaczego ponoć ? Dlatego, że jeszcze nie czytałam.

Następną książkę, czyli Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy : Złodziej pioruna zaczęłam wczoraj w nocy czytać i wow spodobała mi się. Wzięłam ją dlatego, ponieważ znane mi blogerki chwaliły tą książkę i postanowiłam im zaufać i ją przeczytać.
Wiadomo nam ( przynajmniej mi ), że Meg Cabot ( pseudonim Jenny Carroll ), autorka serii książek o księżniczce postanowiła napisać kolejną serię, tym razem o Pośredniczce. Jej pierwszy tom to Kraina cienia.

Kolejną książką, znacznie grubszą od książki Jenny Carroll są Więzy krwi. Jest to historia o Teo, jego ojcu, Rachel i paru innych rzeczach.
Córkę czarownic Doroty Terakowskiej poszukiwałam od dawien dawna. W podstawówce miałam mnóstwo jej fragmentów i kiedyś postanowiłam, że przeczytam całą książkę, żeby złożyć to w całość.

Kolejna powieść Marcusa Sedgwicka (ale pierwsza, którą przeczytam) zatytułowana jest Pocałunek śmierci. Okładka niezbyt przyciągnęła, są na niej gondole, ale i mnóstwo nietoperzy. Brrr.
Została nam jeszcze Mgła Lisy McMann. Jest to druga część Snu, mam nadzieję, że równie dobra.

Ostatnią książką, jednocześnie najbardziej grubą i chyba najbardziej poszukiwaną przeze mnie jest oczywiście Droga do Zielonego Wzgórza, czyli początek historii Ani z Zielonego Wzgórza. Książkę tę już dawno temu czytałam, ale musiałam ją sobie odświeżyć i wszystko przypomnieć.

Czytaliście którąś z tym książeczek ? Co polecacie/ odradzacie ?

Pozdrawiam, Kaśka ♥

sobota, 15 lutego 2014

Hejo :)


W końcu znalazłam chwilkę, żeby założyć fanpage bloga na Facebook'u. Wiem, że minął prawie rok, ale nie oceniajcie mnie ;) nie wiedziałam jak się do tego zabrać.
Mam nadzieję, że chętnie zaglądacie na Fb i będziecie też od czasu do czasu sprawdzać stronkę, żeby zobaczyć czy może są jakieś nowe recenzje, czy posty.

Fanpage widniej pod adresem : Parę słów o książkach . Jeśli jednak się nie otworzy, czy coś takiego zdjęcie jest takie jak na stronie głównej.

Pozdrawiam, Kaśka ♥

środa, 12 lutego 2014

44. Gwiazd naszych wina

Tytuł oryginału: The Fault in our stars.
Autor: John Green
Wydawnictwo: Bukowy Las
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 310
Cena z okładki: 34,90
Ocena: +10/10

"To tylko nasza, a nie gwiazd naszych wina"

Ostatnimi czasu było bardzo głośno o tej książce, z pewnością każdy czytał przynajmniej z 10 recenzji, które niezbyt się od siebie różniły. Może ta też będzie 'jedną z wielu', ale mam wielką prośbę: nie zatrzymuj się w tym momencie i dokończ czytanie jej :).

Nad recenzją "Gwiazd naszych wina" musiałam się wiele zastanawiać, żeby wydobyć z siebie parę zdań, a nie tylko nędzny szloch. Jednakże parę osób było bardzo ciekawych mojej opinii na temat tej książki, więc wzięli udział w ankiecie "Recenzje w lutym". Historia opisana przez Johna Greena bezkonkurencyjnie wygrała, więc musiałam ją w miarę szybko napisać.

Jak wiadomo na tematy zawarte w tej historii nie każdy lubi rozmawiać, wiele osób się boi. Głównym z nich jest śmierć. Ja, jak chyba wszyscy boję się śmierci, ale pomimo zapewnień innych nie jest ona tak bardzo uwzględniona w tej historii.
Szesnastoletnia Hazel od trzech lat choruje na raka tarczycy z przerzutami do płuc i jest w czwartym stadium choroby. Pierwsze zdanie opisu z tylnej okładki i połowa osób sięgających po tą książkę wycofuje się, bo z pewnością nie lubią czytać o ludzkich chorobach, czy śmierciach.
Nie można jednak powiedzieć, że choroby, typu rak są wymyślone. Wiele osób choruje, wiele umiera niewielka jednak część żyje przez pewien dłuższy okres z chorobą, ale to wszystko jest jak najbardziej prawdziwe.

piątek, 7 lutego 2014

43. Harry Potter i Kamień Filozoficzny.

Tytuł oryginału: Harry Potter and the Philospher's Stone
Autor: J. K. Rowling
Tom: 1
Seria: Harry Potter
Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania: 1999
Liczba stron: 324
Ocena: +10/10

Już dawno zastanawiałam się, czy nie zacząć może serii Harry Potter. Od małego, a właściwie gdzieś tak druga, trzecia klasa dowiedziałam się o tych książkach. Wszystkie mi jednakowo przypadły do gustu, ale w każdej dzieje się co innego, dlatego o każdej napiszę osobną recenzję.

W tym tygodniu miałam możliwość odświeżyć sobie pamięć i przypomnieć co było w pierwszym tomie, który nazywa się "Harry Potter i Kamień Filozoficzny", ponieważ mój młodszy brat miał urodziny, a to był jeden z jego prezentów ( dostał jeszcze piłkę, więc kiedy ja czytałam on kopał u siebie w pokoju).

środa, 5 lutego 2014

Podsumowanie stycznia.

Parę dni temu minął styczeń. Nie mogę uwierzyć, że  I miesiąc '14 tak szybko zleciał. W tym momencie przypominam sobie jak pisałam podsumowanie grudnia '13 i całego roku.
Byłam trochę zabiegana ostatnio, ale mam nadzieję, że to się jak najszybciej skończy i wrócę do pisania recenzji ;D.


Przeczytane książki : 20
Liczba stron  : 5910
Liczba stron dziennie : 191

Hejooo !

Hejka  ! Sorry za taki duży odstęp od kolejnych postów, ale mam mega  urwanie głowy i nie mogę teraz za bardzo na kompa - ledwie co wyprosiłam te dwa słowa dla Was.

Niedługo postaram się wstawić podsumowanie i w końcu jakąś recenzję, bo po głowie chodzą mi różne koncepcje.
Dzięki wielkie wszystkim za Waszą wyrozumiałość i mam nadzieję, że jej nie wyczerpię.

Pozdrawiam, Kaśka ♥


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...